[O1] dziwny odgłos z silnika podczas zatrzymywań na biegu ja
Witam serdecznie.
To mój pierwszy post. Śledzę od niedawna to forum bo kupiłem Octavkę 1,9 TDI AHF 2000 rok i wiele ciekawych rzeczy można się od Was dowiedzieć.
Moje pytanie dotyczy dziwnego odgłosu z silnika podczas zatrzymywania się na biegu jałowym. Po prostu - jadę, hamuję silnikiem i pod koniec jak wrzucę na luz to spod maski słyszę takie jakby (ciężko mi to określić) takie jakby terkotanie - przypomina mi to pracę sprężarki, która pompuje powietrze. W tym czasie czuć wyraźne wibracje silnika, które natychmiast ustają w chwili zatrzymania pojazdu lub na króciutko przed zatrzymaniem.
Czy moglibyście coś na ten temat powiedzieć? Co to może być?
najpier VAG, póżniej spot i chłopaki pomoga ...
cięzko mi powiedzieć co to moze być ...ale moze sprzęgło się konczy albo cs z tym związane.
chętnie bym się gdzieś podłączył pod VAGa, sam jeszcze nie dysponuję sprzętem ani odpowiednią wiedzą. Jakby gdzieś w mojej okolicy ktoś mógł mnie podłączyć, to by było gitowo. Nie mówię oczywiście w warsztatach niewiadomego pochodzenia, tylko o kolegach z forum.
Re: dziwny odgłos z silnika podczas zatrzymywań na biegu ja
Zamieszczone przez octikombi
Witam serdecznie.
To mój pierwszy post. Śledzę od niedawna to forum bo kupiłem Octavkę 1,9 TDI AHF 2000 rok i wiele ciekawych rzeczy można się od Was dowiedzieć.
Moje pytanie dotyczy dziwnego odgłosu z silnika podczas zatrzymywania się na biegu jałowym. Po prostu - jadę, hamuję silnikiem i pod koniec jak wrzucę na luz to spod maski słyszę takie jakby (ciężko mi to określić) takie jakby terkotanie - przypomina mi to pracę sprężarki, która pompuje powietrze. W tym czasie czuć wyraźne wibracje silnika, które natychmiast ustają w chwili zatrzymania pojazdu lub na króciutko przed zatrzymaniem.
Czy moglibyście coś na ten temat powiedzieć? Co to może być?
i co było przyczyną tego tyrkotania? bo mam dokładnie to samo - jakos po wymianie rozrządu sie pojawiło
octikombi, wibracje wyczuwalne przy niższych obrotach oraz charakterystyczne stuknięcia (np. przy zatrzymywaniu się) to typowe objawy zużycia koła dwumasowego. Nie chcę Cię martwić, ale z dużą dozą prawdopodobieństwa jest to niedomaganie tego właśnie kosztownego elementu, zwłaszcza gdy przebieg grubo przekracza 150 tys. km.
Gdyby nie wypowiedź kminka, który ma podobne objawy w silniku AGR, który przynajmniej w pierwszej fazie produkcji (do 100 000 nr silnika, jak twierdzą koledzy z forum golfa) miał jednomasowe koło zamachowe, to byłbym pewien, że to jest powodem "terkotania".
Tak , kiedy ja pisałem o prawdopodobnej przyczynie terkotania, Ty wysłałeś już informację o diagnozie. Przy okazji octikombi, założyłeś sztywne koło, regenerowałeś obecne, czy zakupiłeś dwumasowy zestaw Luk albo Sachs?
ja mam AGRa z 98 - wkładali tutaj koło dwumasowe a nie jedno?
to tyrkotanie słychać jak wrzuce na luz - potelepie chwlike i samo ustaje albo wrzucam bieg i lekko puszczam pedał sprzęgła jakbym chciał ruszyć - podobne objawy występowały też przy walniętym sprzegiełku alternatora czy coś takiego - miał ktoś z tym problem i mógłby mi objawy opisac
Moje pytanie dotyczy dziwnego odgłosu z silnika podczas zatrzymywania się na biegu jałowym. Po prostu - jadę, hamuję silnikiem i pod koniec jak wrzucę na luz to spod maski słyszę takie jakby (ciężko mi to określić) takie jakby terkotanie - przypomina mi to pracę sprężarki, która pompuje powietrze. W tym czasie czuć wyraźne wibracje silnika, które natychmiast ustają w chwili zatrzymania pojazdu lub na króciutko przed zatrzymaniem.
U mnie Jak jade wolno na jedynce i wścisne sprzęgło (bo chce sie zatrzymac-hamuje) słysze takie dziwne terkotanie przypominające nieco świst turbiny, przy tym czuć minimalne wibracje silnika, ustaje to po około 2-3 sekundach. Więc praktycznie identyczny problem.
Zauważyłem też, że drązek zmiany biegów czasem (rzadko) dostaje wibracji (tylko na 4biegu jak jade na odpuszczonym gazie z górki)
Chyba zaczyna powoli dwumas padać.
Ale prócz tego nie zauważyłem nic niepokojącego. Podczas przyśpieszania nie ma zadnych wibracji wszystko sie odbywa płynnie tak jak powinno byc (4 bieg 1700obr/min gaz w podłoge)
Przebieg 165tys km (te sporadyczne wibracje drążka zmiany biegów zauważyłem 15 tys km temu od tego czasu nic się nie nasila)
Moje pytanie jest takie: Skoro auto normalnie jeździ nawet pod maksymalnym obciążeniem czego się nie powinno robić ( wysoki bieg-niskie obroty, gaz w podłogę)
i narazie mam tylko te dwie wsumie nieznaczne dolegliwości, bo jak mam właczone lekko radio tego terkotania nie slychąć (zresztą nie pojawia się zawsze) a wibracje też nie zawsze udaje się odczuć. Czy można z tym poprostu normalnie jeździć ?? i obserwować czy coś się nie pogarsza. Bo z tego jak nie jedno forum przekopałem to objawy dwumasy są zwykle dużo gorsze... często nawet uniemożliwiające normalna jazdę. Dlatego myślę że chyba mogę z tym jeszcze pojeździć i obserwować co się dzieję?, jak dwumas ma mi paść bardziej za np 20tys km to wolę te 20tys zrobić na tym sprzęgle... a nowy komplet na poczatku roku założyć.
Bardzo proszę o poradę, co Byście zrobili :-)
Ja właśnie jeździłem do końca. Pewnego razu w trasie podczas wyprzedzania (trochę niebezpieczna sytuacja mi się przytrafiła) silnik wszedł na wysokie obroty tak jakbym wcisnął sprzęgło. Jechać się już nie dało, tylko holowanie. Nie dało się wrzucić biegu. Po rozebraniu okazało się, że frez na tarczy sprzęgłowej został ścięty na gładko Zdaje się, że od tych szarpań dwumasy. Na objawach, które opisujesz udało mi się przejeździć jakieś 6 tys km. Także wybór należy do Ciebie, ale z perspektywy czasu gdybym mógł to wymieniłbym to od razu. Właściwie to po pół roku od wymiany kompletnego sprzęgła zaczęły mi się pojawiać problemy z wrzuceniem jedynki i wstecznego. Teraz żeby wrzucić jedynkę to muszę albo odpowiednio wcześniej wcisnąć sprzęgło albo najpierw trójka i potem jedynka.
Nie wiem czy może mieć to związek z padającą dwumasą i drganiami, ale wymieniłbym to od razu. Na pewno nic lepszego Ci te drgania nie przyniosą.
Te wibracje zauważyłem 9tyś km temu. Chcąc nie chcąc chyba i tak 2 miesiące będe musiał z tym pojeździć aż odłoże na kompletne sprzęgło.
octikombi Chyba mogę wsadzić komplet Luk'a czy muszę Sachs ? auto Toledo II 99r
Czy może iść w sprzęgło z jednomasem od G60(chociaż nie planuje już dalszych modów mam tylko zmieniony soft)
aha... i jeszcze zauważyłem ze po kole kierownicy przechodzą takie "mrówienia" jest to wyczuwalne jak dotnie się kierownicę opuszkiem palca, ale to już chyba jestem przewrażliwiony.. trudno mi powiedzieć czy to było wczesniej bo nie zwracałem uwagi, a myśle, że to może też być spowodowane dużo wilgotnościa powietrza (teraz) a po za tym w końcu to diesel jednak kultura pracy nie jest wzorowa.
ins, Ja włożyłem komplet LUKa, Sachs pewnie też chyba może być. Co do jednomasy to się nie wypowiadam - różne opinie słyszałem. Gościu, który mi to zmieniał namawiał mnie na jednomas ale po lekturze forum jakoś zrezygnowałem.
Myślę że trzeba pisać o tym w problemach i usterkach, zalożyć tam osobny temat. Problem z "drgającym " silnikiem przy jeździe na luzie dotyczy także mnie. Moja czesia z AHF-em wlaśnie tak ma i jestem pewien że wielu użytkowników samochodów, nie tylko skody ale tych wyposażonych w silniki tej linii z grupy VW,AUDI,SEAT ma ten problem. Na forum VW Golf jest wiele opisów takich przypadków, niektórzy wymienili już wszystko i nic nie pomaga.
można o tym poczytać na :
Problem z "drgającym " silnikiem przy jeździe na luzie dotyczy także mnie
A u mnie właśnie dziwnie... bo jadąc na luzie nie drga nic.. jak np jade wolno na jedynce założmy 1800obr i wyrzuce na looz to cisza.
A jak jade 1800obr (na jedynce) zdejme nogę z gazu- obroty spadają i jest np 1200obr i hamuje jednoczesnie wciskając sprzęgło to terkocze(przypomina świsty turbiny) tak minimalnie. rudger77 Co do tego tematu z forum VW też już go przeczytałem
narazie będe to obserwował bo jakbym kupił zestaw kompletnego sprzęgła i okazało by się, że nie ta usterka... strach myśleć :P Nie daje mi spokoju fakt, że nawet jak robilem test 1700obr pod górke 4 bieg- but bez zająknięcia płynnie czyściutko do 4500obr a przy 2500 mam 300Nm i zero jakich kolwiek drgań czy niepokojących odgłosów
Dziś sprawdziłem jeszcze jedną rzecz. mianowicie: na luzie, na niewciśniętym sprzęgle nie czuć żadnych drgań na pedale sprzęgła, na wciśnietym maksymalnie tak samo, ale jak się lekko naciśnie i przytrzyma w pozycji powiedzmy do połowy wciśniete, to czuć minimalne drgania- pokrywają się one harmonijnie z klekotem silnika- tego też nie powinno być przy sprawnym dwumasie nie?
No nic od dziś zaczynam odkładać na sprzęgło. Narazie jestem bliżej kompletu sachs z g60 + jednomas z 1z, g60 lub abf.
dzięki
Na podobnym forum, koleś w swoim aucie 1,9 tdi już zmienil kompletne sprzęglo w serwisie koszt ok. 4 tyś. dalej to samo. Zmienil pompę wtryskową, oczywiście także nowencja serwis-5,5 tyś dalej to samo. Impulsator i inne bayery, nic. Drgawki nie ustąpily, problem leży prawdopodobnie po stronie elektroniki.
Po odlączeniu impulsatora przy skrzyni, drgawek nie ma ale licznik nie wskazuje i może pojawić się lekkie szarpanie. W niektórych przypadkach wymiana dwumasu kończy z tym problemem, sam nie wiem. Ostatnio gość pisal że uniego wszystko bylo ok, żadnych drgawek, zmienil rozrząd i od razu się pojawily. W mojej octavce byla ta sama sytuacja, zmiana rozrządu i drgawki gratis.
Ręce opadają.
Komentarz